Kot z Cheshire Kot z Cheshire
597
BLOG

Bolek nadal prześladuje ś.p. pana Henryka Lenarciaka!

Kot z Cheshire Kot z Cheshire Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 1


Rzecz miała miejsce wczoraj i w pierwszej chwili, z braku czasu, odpuściłem. Ale w końcu stwierdziłem, że tego tak się puścić nie da i stąd ta notka. Wczoraj na onecie podało:

Politycy, aktorzy, naukowcy piszą w obronie Lecha Wałęsy. "Nie pozwólmy manipulować naszą pamięcią" (http://trojmiasto.onet.pl/politycy-aktorzy-naukowcy-pisza-w-obronie-lecha-walesy-nie-pozwolmy-manipulowac-nasza/ses1xtx)

No cóż, „ludzie listy piszą, zwykłe polecone” (jak śpiewali Skaldowie) więc jak kogo ciekawią niech je sobie czyta. Mi za treść wystarczyły nazwiska: Adamowicz, Celiński, Olbrychski, Janda... Jak w słynnej reklamie żarówek: „OSRAM i wszystko jasne!” Tak więc wzruszył bym ramionami, ale dalej napisało ciekawiej:

W ojczyźnie natomiast postępuje fałszowanie naszej pamięci" - czytamy w dokumencie, którego inicjatorem są przedstawiciele Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Poległych Stoczniowców 1970 w Gdańsku”. (…) Inicjatorem listu w obronie Lecha Wałęsy jest Henryk Knapiński, prezes Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Poległych Stoczniowców 1970 w Gdańsku. - To jest oryginalny komitet, który powstał w 1980 roku i za jego sprawą wybudowano pomnik Poległych Stoczniowców. Sam brałem udział w jego budowie.

Trochę to niejasne, brak cudzysłowów i nie wiadomo co jest cytatem a co komentarzem, ale tak czy inaczej, ww. komitet to jednak jest kawałek polskiej historii, który nie pozwolił mi na owo ramionami wzruszenie. Hmmm... Ale zaraz zaraz! Przecież na czele komitetu który doprowadził do powstania pomnika stał ś.p. pan Henryk Lenarciak, a nie żaden Henryk Knapiński, kim by on nie był! Nic nie mam do p. Knapińskiego, więc na wszelki wypadek wygóglałem i … nic. A zasługi śp. pana Lenarciaka są dobrze znane i nie były przez nikogo kwestionowane! Dotychczas... Czy to aby nie o tym "fałszowaniu pamięci" mowa?

Na czym polega kur(w)iozalność sytuacji? Otóż na tym, że Pan Henryk Lenarciak, bezczelnie pominięty we wzmiance o ww. komitecie, dziś występującym rzekomo w obronie wątpliwej czci „bolka”, to właśnie jedna z ofiar donosicielskiej działalności Lecha Wałęsy! Człowiek niezłomny, niezwykle zasłużony, prawdziwy bohater grudnia 70 i pierwszej Solidarności, jeden z tych tysięcy (czy nawet milionów) którzy niczego się na swojej działalności nie dorobili, prócz przedwczesnej groszowej emerytury, na którą został wysłany wbrew swojej woli, i małego mieszkanka, w którym aż do tragicznej śmierci opiekował się (za te kilkaset złotych emerytury) chorą żoną. Zapamiętałem go z bardzo poruszającego fragmentu filmu Grzegorza Brauna „Plusy dodatnie- plusy ujemne”, w którym bez żadnego zacietrzewienia i żalu, a nawet (tak to odebrałem) z pewnym politowaniem, opowiadał o tym, jak to „bolek” na niego kablował esbecji. A także o tym, jak owa esbecja proponowała mu samochód i większe mieszkanie za widome usługi, jak im odmówił i w tym małym mieszkanku już pozostał. Człowiek o twarzy budzącej instynktowną sympatię i szacunek, z wypisaną na niej poczciwością i dobrocią. Jeden z tych, którzy byli dla pierwszej Solidarności „solą ziemi” („tej ziemi”). Film dostępny w necie, każdy może sobie wyrobićzdanie. 

A Wałęsa po grudniu 70 większe mieszkanie dostał...

Nie wiem kim jest p. Henryk Knapiński, nic do człowieka nie mam, ale nie zgadzam się na to by zasługę wybudowania pomnika poległych stoczniowców pośmiertnie odbierano ś.p. panu Henrykowi Lenarciakowi i przypisano temu „nie-wiadomo-komu”. Nie obeszła mnie próba zastąpienia Wałęsy Henryką Krzywonos, po tym, jak ten, po publikacjach o „bolku” nie zgodził się wystąpić na rocznicowym zjezdzie Solidarności. Krzywonos „godnie” go tam zastąpiła, „wart Pac pałaca a pałac Paca”. Ale odbieranie prawdziwych zasług ludziom cichym i niezłomnym, którzy w dodatku już nie żyją i nie mogą się o nie upomnieć (abstrachując od tego czy pan Lenarciak by to uczynił gdyby żył) to podłość której nie można puścić płazem.


Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka