W znakomitej książce Józefa Mackiewicza „Sprawa półkownika Miasojedowa” jest scena, umiejscowiona podczas „Bitwy na Jeziorach Mazurskich” w sztabie niemieckiej armii. Na skutek dokładnego rozpracowania przez niemiecki wywiad, armia Samsonowa ulega stopniowej destrukcji, a Niemcy rozszyfrowują na bieżąco kolejną depeszę dowódcy rosyjskiego korpusu, z której wynika, że nie tylko nie zna on położenia przeciwnika, ale także położenia sąsiednich korpusów rosyjskich ani nawet oddziałów własnych! Niemiecki sztabowiec z uśmiechem proponuje kryptologowi: „może by im podpowiedzieć jak są rozmieszczeni, ot tak, z zawodowej uprzejmości”?
Tak mi się skojarzyło, podczas obserwacji sytuacji w naszym udręczonym, nieszczęśliwym kraju. Po ostatnim wpisie Stonogi w którym brutalnie atakuje Mariusza Kamińskiego, równocześnie reklamując wszystko co na prawo od Pis-u, wszystko mi się ułożyło w pasującą do siebie całość.
No bo proszę prześledzić z punktu widzenia „władających Polską”, (kimkolwiek by oni nie byli):
- Przed wyborami prezydenckimi spada poparcie dla PO, ale Komorowski ma pozostać prezydentem i wszystko wskazuje na to że pozostanie. Tym niemniej jest szykowana szalupa ratunkowa (Nowoczesna PL) i wabik na „sieroty po Tusku” w postaci ruchu Kukiza, mającego przejąć niezadowolonych i „zabezpieczyć ich” tak by nie zagłosowali na PiS, a także wdrukować im do głów hasło JOW (na tyle enigmatyczne by go nie byli w stanie odrzucić własnym umysłem i równocześnie niemożliwe do przyjęcia przez PiS)
- Komorowski niespodziewanie przegrywa I turę, konsternacja, rozpoczynają się paniczne ruchy: zwodowana zostaje szalupa ratunkowa (NowoczesnaPL), ustanowione zostaje referendum pod hasłem „JOW” (z dwoma dodatkowymi pytaniami napędzającymi frekwencję) mające osłabić PiS i dodatkowo oddzielić go od „niezadowolonych” (z wdrukowanym w umysłach hasłem „JOW”), rozpoczyna się nadymanie Kukiza w mediach (także przez gwałtowne ataki na niego!) i zapewne masowe wprowadzanie w jego otoczenie swoich ludzi.
- Wiadomo już że PO przegra z kretesem, a sytuacja w której głosy całej sekty Antypisa podzielą się między PO i Nowoczesną PL może być niezwykle grozna. Skoro PO i tak przerżnie, niezbędne staje się przepompowanie CAŁEGO elektoratu PO do NowoczesnejPL. Wypełza STONOGA.
- Stonoga ujawnia to co ujawnia, a media zaczynają „grillowanie” PO. Celem tej akcji jest CAŁKOWITE zlikwidowanie platformy do września (nieprzypadkowy termin referendum!), tak by po wakacjach móc szybko napompować Nowoczesną platormerskim elektoratem i częścią elektoratu Kukiza. Po referendum, które oczywiście zakończy się frekwencyjną klapą, rola Kukiza będzie skończona. Jeśli jest on udziałowcem całej tej akcji to we wrześniu się wycofa (już puszcza takie zajawki), a jeśli nie, to zostanie skompromitowany. Przy nachalnej reklamie (sondaże) NowoczesnejPL, znaczna część jego elektoratu zasili nową platformę. W planie „B” Kukiz dostanie się do sejmu, po czym utworzy koalicję z PiS, w której będzie sterowalnym elementem, jak wcześniej Lepper. Stonoga, korzystając z chwilowego rozgłosu próbuje też atakować PiS i nadymać to co na prawo od niego, by partię Kaczyńskiego dodatkowo osłabić od prawej.
- To się naprawdę trzyma kupy ; ) Nie będzie więc żadnych „przyspieszonych wyborów” (utonąć przed zwodowaniem szalupy?), ani innych niepotrzebnych ruchów. Nie lzia! Do września będą trwały przygotowania i destrukcja PO, a we wrześniu się zacznie. To że państwo zostanie w tym czasie doszczętnie skompromitowane i ośmieszone to ich nie martwi, to nie jest ich ojczyzna.
Czy to się uda? Nie jest to takie pewne! Klęska Komorowskiego z pewnością była dla nich zaskoczeniem, tego nie przewidzieli. Wodowanie szalupy odbywa się w trudnych warunkach, normalnie potrzeba na to znacznie więcej czasu (proszę sobie przypomnieć jak PO była taką szalupą!). No i najważniejsze: media, skompromitowane w kampanii wyborczej Komorowskiego są o wiele słabsze niż 10 lat temu, a Internet o wiele silniejszy! Nie da się już tak sterować przepływem informacji jak jeszcze do niedawna. Poza tym jest nie tylko Radio Maryja i Nasz Dziennik, ale też „Trwam”, TV Republika, W Sieci” i inne, ludzie też są bardziej doświadczeni, to już nie jest Polska A.D.2005- 2007!
Możliwe też, że nie ma żadnego planu i to wszystko to jest tylko wszechogarniający po 8 latach nierządów PO chaos. Możliwe, ale proszę pamiętać, że w latach 2010 i 2011 wypompowano z Polski na zachód (wg szacunków prof. Jerzego Żyżyńskiego z Katedry Gospodarki Narodowej Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego) po ok. 80 mld. złotych, a w roku ubiegłym jeszcze niecałe 30mld! To są naprawdę duże pieniądze (budżet Polski to ok. 300 mld złotych) i takich sum się nie znajduje, ani nie zostawia na ulicy, ktoś tego musi pieczołowicie doglądać by kran nie został zakręcony. Tak więc jestem pewien, że nawet na wypadek bezwzględnego zwycięstwa PiS jest opracowany plan C. D i E. Nasza (i Opatrzności!) w tym głowa by nie udało się ich wprowadzić w życie
