Kot z Cheshire Kot z Cheshire
115
BLOG

Pojednanie albo godność- wybór należy do ciebie

Kot z Cheshire Kot z Cheshire Polityka Obserwuj notkę 8

Gdy nasze jelita są już przepełnione racją stanu, „dwójmyślenie” wyparło już myślenie właściwe, a świadomość uparcie nie daje się zepchnąć do podświadomości myślę, że kilka słów brutalnej szczerości może poprawić atmosferę. Czasem tak działa soczysty i dźwięczny cios w paszczę na zbyt skwaszonej imprezie.

Większość ludzi w Polsce podejrzewa, że Rosjanie przyłożyli rękę do śmierci naszego prezydenta i pozostałych pasażerów feralnego lotu. Piszę o „większości”, bo wliczam tu jakże liczną grupę próbujących się samooszukiwać.  Wiem coś o tym, moja pierwsza reakcja była podobna. Niestety, mężczyzna musi umieć stanąć oko w oko z rzeczywistością, samooszukiwanie się jest gorsze w skutkach od samogwałtu. O ile okoliczności wypadku są bardzo tajemnicze (by nie powiedzieć niewytłumaczalne), o tyle zachowanie władz rosyjskich odbiera szansę na pogrążenie się w błogich złudzeniach. Nie wiemy i z całą pewnością nie dowiemy się tego czy był to zamach czy wypadek. Jeśli to pierwsze, to pamiętajmy o tym, że wykonawcą była renomowana firma, która zajmuje się tym od prawie wieku. Nie będzie żadnych zbiegów za granicę paplających na salonach zachodu o tym jak to sdiełano. Samą istotą problemu jest to, że Rosjanie najwyraźniej nie chcą byśmy pozbyli się podejrzeń. Zmonopolizowanie przez nich śledztwa świadczy o tym jednoznacznie. Mam jeszcze jakąś nadzieję, że się mylę, ale maleje ona wraz z kolejnymi informacjami napływającymi z „nieludzkiej ziemi”. Jeśli nie zdarzy się cud w rodzaju ujawnienia przez śledczych w przekonywujący sposób winnych tragedii (w tym także rosyjskiej obsługi naziemnej- o tym już wiemy: żarówki) to KATYŃ II zaistnieje w historii wzajemnych stosunków. Nie mam żadnych wątpliwości, że Rosjanie o tym wiedzą. I robią swoje…

 Pytanie: czy wiedzą o tym piewcy „polsko- rosyjskiego pojednania”? Czy zdają sobie sprawę z tego, że głoszenie owego „pojednania” w obecnej sytuacji jest policzkiem w twarz narodu, jawną prowokacją? Powiedzmy brutalnie: Polacy nie mają żadnych powodów by wierzyć rosyjskiemu rządowi. Rosja nie jest i nie będzie nigdy krajem demokratycznym, a jej polityka zewnętrzna jest i pozostanie dla Polski zagrożeniem. Oficjalna doktryna „obronna” Rosji (jest jawna- przestańmy to ukrywać) traktuje Polskę, jako kraj o ograniczonej suwerenności. Poza tym historia: blokada powstania warszawskiego, proces szesnastu, obława białostocka, upokorzenia czasów komunizmu… Kosaczow twierdzi że Polacy są postrzegani w Rosji jako ci którzy utrudniają wzajemne stosunki. To czego on chce- byśmy zgłosili akces do ZBiR-a?
 
Moja propozycja jest następująca: zaczekajmy. Skończcie panowie i panie z tą sielanką, naprawdę jeszcze nie czas … (tu cytat Harvey-a Keitel- a z „pulp Fiction”). Nie wolno oskarżać Rosjan przed zakończeniem śledztwa, ale zachowanie rezerwy jest naprawdę wskazane, a zachowanie godności- niezbędne. Mam ogromnie wiele sympatii do narodu rosyjskiego (podobnie jak do innych ludzi ze wschodu) i wiele szacunku dla rosyjskiej kultury (literatury, muzyki), ale ten naród nie jest podmiotem w swoim (?) kraju. I niech to będzie jasne: nie zrobi nic by nam pomóc, gdy staniemy w konflikcie z tymi co tam rządzą. Będzie posłuszny. Jakiekolwiek apele w tamtym kierunku nie mają sensu, są po prostu bezmyślne. W dwójmyśleniu (dwojewierie) oni są ćwiczeni od zarania.

Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka