Kot z Cheshire Kot z Cheshire
546
BLOG

Jak Lech Wałęsa przechytrzył SB

Kot z Cheshire Kot z Cheshire Polityka Obserwuj notkę 9

 

  • Ale nas załatwił Bolek jeb...y

  • Polej Czesiek jeszcze dzikusa bo mnie skręca jak pomyślę!

  • Zbastuj Wojtek, Mańka filtruje, mało już zostało, ale borygo jest opór, możemy pić aż do podłogi

  • Po borygo się nie rzygo, he he he...

  • Czerwonego nie rusz, czerwony tylko do drinków!

  • No to siup, na pohybel s...synowi wąsatemu!

    Grupka starszych, ubogo ubranych mężczyzn trąciła się kie... słoikami, aż echo się odbiło od sklepienia mostu. Ich wychudzone, zarośnięte, fioletowe gęby migotały w świetle ogniska, przy którym próbowali się ogrzać w ten zimny, listopadowy wieczór jednego z ostatnich lat XX wieku. Pod filarem zaniedbana, starsza kobieta w łachmanach i w czerwonych znoszonych kozaczkach wylewała fioletowy płyn z butelki do rozkrojonego bochenka chleba.

  • Byle do północy, Jurek mówił że wpadnie i może będzie miał kasę, to puścimy psa na metę po jeszcze trochę dzikusa.

  • Ostatnio nie miał i tylko resztę brzozówki nam wychlał

  • Dziś sobota, te jego panienki coś chyba wyjmą!

  • Gówno wyjmą! Panienki to one były jak ty Wojtek najeżdżałeś braci Czechów, wtedy to one by coś może zarobiły, ale dziś już wyszły z obiegu. A wszystko damy z dobrych domów, córki i żony oficerskie!

  • Stul pysk psie, pamiętaj do kogo mówisz. Miałem być k... prezydentem, tak żeśmy to ustalili. A ten ch... wąsaty nas puścił w skarpetkach! Kto by pomyślał, przecież ty go Czesiek trzymałeś za jaja, jak to się mogło stać?

  • Twardy był i nas przechytrzył Bolek je...ny. Śmiał mi się w nos, od trepów wyzywał. Jak nie było co do gęby włożyć to mu Mańka opchnęła tą zasr... teczkę i nawet nie wiedziałem bo byłem w wytrzezwiałce. Wygrał, pokonał nas, załatwił na cacy. Wczoraj idę koło kościoła zobaczyć czy coś tam da się zarobić, a tu pod ścianą siedzi taki złamas jeden i do mnie: „sp...dalaj stąd panie generale, to miejsce jest zajęte przez departament IV”. Patrzę, a to faktycznie Tadzio z Zenkiem Płatkiem siedzą i do czapek zbierają, ale nawet na skrzynkę dzikusa nie mieli. A on przecież w Banku miał dyrektorować, wszyscy mieli pójść do bankowości i w biznesy. Ale nas załatwił Wałek jeden!

  • A teraz tylko Jurek w biznesie kręci, ale coś cieniutko mu ta alfonserka idzie. A on miał rządzić rynkiem medialnym, co się z nami porobiło, nie tak miało być , nie tak...

  • Dziś chyba też w wytrzezwiałce przenocujemy, Jurka nie widać i zimno się robi. Przynajmniej kąpiel zapewniona. Brrrrrrrr, jak przypomnę ostatnie bicze wodne, tam też dwóch naszych pracuje, może uszanują...

  • Ale nas załatwił s...syn wasaty, ale nas urządził!

    Blask ogniska powoli dogasał, litościwie opuszczając zasłonę mroku nad grupką rozbitków życiowych, ostatnimi siłami czepiających się życia. Coraz bardziej bełkotliwymi głosami miotali przekleństwa i obelgi na Lecha Wałęsę, swojego pogromcę i ciemiężyciela, człowieka który ich przechytrzył i pokonał. Kobieta w czerwonych kozaczkach wcisnęła się do kartonowego pudła i próbowała przykryć drugim, ale próżne były to wysiłki, bo pod most właśnie wjechała policyjna suka, a znudzony funkcjonariusz wiedział że dziś, kolejny raz czeka go kurs do izby wytrzezwień.

Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka